niedziela, 10 kwietnia 2022

7/ Stanisław


Wydawać by się mogło, że Bolesław będzie ostatnim owocem spotkania małżonków. Wszak dziadkowie liczyli w jego urodziny po 39 lat. Nic błędnego. Zapewne długie wieczory w kraju – gdzie mówi się, że „zima trwa 9 miesięcy, a potem lato i lato” – sprzyjały igraszkom. I tak oto Aleksandrowi i Wiktorii przybył jeszcze jeden syn. Stanisław to ostatnie dziecko dziadków – urodził się w 1902 roku także w Krasnojarsku.

Dzięki żyjącym dzieciom zebrałem garść informacji na temat tego najmłodszego ze stryjów. Wiele wniosły do jego dziejów rozmowy z braćmi stryjecznymi: Jankiem ze Zgorzelca, Władkiem z Legnicy, Józkiem z Łęcznej i Ryśkiem z Lublina. W odtworzeniu dalszych potomków bardzo pomogła córka Władka, Edyta Popławska także mieszkająca w Legnicy.

Oto dzieje Stanisława odtworzone na podstawie tych rozmów.

Nie wiadomo, czy opuszczał Syberię w 1922 roku już jako żonaty mężczyzna, czy ożenił się zaraz po przyjeździe. Jego pierwsza żona nazywała się Ewa Mąkos. Z tego małżeństwa pierwsza była córeczka – jego imienniczka Stasia. Druga córka urodzona w kolejnym roku umiera z matką na czerwonkę.

Gdzieś po 1925 roku żeni się ponownie z 16-letnią Marią z Michałowskich. Była ona urodzona w gminie Golina POW. Konin. Nie wiadomo, kiedy i czemu rodzina przeniosła się na Wołyń.

Marysia została przymuszona do zamążpójścia przez matkę z uwagi na zamożność Stanisława. Przed ślubem była służącą na plebanii w parafii Maniewicze. Zastanawiałem się dlaczego Stanisław był uznawany przez matkę Marysi za człowieka bogatego (a tak twierdzi wnuczka Edyta Popławska). Ojciec odpisał mu około 10-13 ha ziemi. Tak, jak i jego braciom.

Być może ma to podłoże w rodzinnej opowieści, jaką uraczył mnie jego syn Józef. Otóż twierdzi on, że matka Maria opowiadała mu o przyjeździe marszałka Piłsudskiego na Wołyń i pobycie także we wsi osadniczej Lisów. Rzekomo Stanisław prezentował mu mieszkańców i okazało się, że najliczniejszą

rodziną są Surmowie – repatrianci z Syberii. Marszałek ponoć stwierdził, że zna innych członków tej patriotycznej rodziny (może miał na myśli powstańca styczniowego Franciszka, którego przecież mianował na stopień podporucznika) i w dowód uznania ich zasług, swojemu rozmówcy jako przedstawicielowi rodziny – dodatkowo przydziela 30 ha ziemi. Jego brat Ryszard mówił, że było to 43 hektary i nawet zamierzali wystąpić o odszkodowanie, ale nie zebrali stosownych dokumentów.

Gdyby założyć, że opowieść jest prawdziwa, a Stanisław owym prezentem nie podzielił się z rodziną to wyjaśniałoby przymuszenie Marii do małżeństwa za mężczyznę starszego o 8 lat i wychowującego nieletnią córkę.

Na jednym ze zdjęć, które posiadam, członkowie rodziny rozpoznali Stanisława z pierwszą żoną. Widnieje na nim para bardzo elegancko i dostatnio ubrana. To zdecydowanie inny wizerunek, niż widniejący na zdjęciach jego starszych braci.

Stanisław i Maria w tym związku posiadali bardzo liczną gromadę dzieci.

Byli to w kolejności:

Zofia ur 3.12.1935 Lisów, zm. 14.09.2019.

Władysława 6.01.1937 Lisów.

Jan 1.04.1938 Lisów.

Ryszard 1.07.1939 Lisów.

Teofila 12.03.1941 Lisów.

Zuzanna 18.11.1943 Stefanów.

Władysław 27.09.1945 Stefanów.

Teresa 8.03.1947 Stefanów.

Józef 15.03.1949 Stefanów.

Tadeusz 16.11.1952 Stefanów.


ŹRÓDŁA - MAPY - ZDJĘCIA:

Stanisław s. Aleksandra z pierwszą żoną oraz córką Stasią.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz