niedziela, 10 kwietnia 2022

Bracia i siostry

 Moje poszukiwania dotyczyły śladów po dziadku Aleksandrze. A przy okazji udało się pozyskać dużo informacji dotyczących pozostałych krewnych. Mimo, że dziadek jest w dalszym ciągu, centralną postacią mojej opowieści, to nie sposób, pominąć jego rodzeństwa. Rzecz będzie dotyczyła pięciorga rodzeństwa Aleksandra, które przeżyły i wkroczyły w dorosłe życie Z tej gromady dwóch braci miało ogromny wpływ na jego życie.

7.1. Franciszka

Franciszka Surma, córka Andrzeja, ur. 24.02.1851 roku. Miejsce urodzenia to Koziegłówki. Po zamążpójściu za Walentego Gawlinę utrzymywała bardzo bliskie kontakty z ojcem i rodzeństwem, a zwłaszcza z siostrą Konstancją. Z tą zapewne z przyczyn praktycznych, bo Konstancja była lokalną akuszerką. Ojciec i Konstancja trzymali do chrztu jej pierwsze dziecko, Bronisławę. Urodziła je 3.02.1882 we wsi Złoty Potok Ostrężnik. Najstarszy brat Franciszek był chrzestnym, urodzonego rok później Władysława. Chrzestnym trzeciego dziecka Feliksa, urodzonego 30.08.1891 był jej najmłodszy brat Adam. Niestety chłopczyk zmarł po roku. Gawlinowie w 1896 przeprowadzili się do wsi Ksawera koło Będzina i tam urodziła im się 13.02.1896, córka Otylia. Dalszych losów tej pary nie śledzono.

7.2. Małoletni powstaniec

Franciszek Surma, pierworodny syn Andrzeja urodził się w 1847 roku w Koziegłówkach. Dorastał w czasach rosnących nastrojów niepodległościowych, których wyrazem były masowe wystąpienia w Warszawie. Były one krwawo tłumione przez carskich żandarmów. W lutym 1861 roku pogrzeb zabitych patriotów doprowadził do tak olbrzymiej demonstracji, że odbiła się ona echem w całym kraju. Następujące po tym represje carskich namiestników, stan wojenny ogłoszony w październiku - tylko spotęgował patriotyczne nastroje. Uległ im także 16-letni Franciszek, który dołączył do miejscowego oddziału partyzanckiego po wybuchu powstania styczniowego. Bardzo możliwe, że był to oddział kapitana Mossakowskiego, który w kwietniu 1863 roku operował w okolicach Złotego Potoku. Jeśli tak, to epizod powstańczy nie trwał długo bowiem oddział został rozbity 24 kwietnia w bitwie pod Jaworznikiem. Część powstańców zbiegła do zaboru pruskiego, skąd zostali przekazani carskim żandarmom. Pozostali, którzy przeżyli zostali wzięci do niewoli. Wszystkich w trybie przyspieszonym skazywano na więzienie lub zsyłkę.

Franciszek w wykazie powstańców styczniowych jest wymieniony jako zesłaniec na Syberię. Z zesłania powrócił dopiero po 20 latach. Przypuszczenie bierze się, stąd, że 1883 jest odnotowany jako chrzestny dziecka swojej siostry Franciszki.

Franciszek zamieszkał u ojca w Choroniu. Tam związał się z Agnieszką Michalik, posługującą w karczmie ojca. Niezamężna 25-latka, zauroczona legendą bohaterskiego powstańca nie opierała się zbyt długo Franciszkowi. Zaowocowało to przyjściem na świat w 1886 roku ich córki Anieli. Franciszek nie doczekał tego wydarzenia bowiem albo działał w konspiracji, albo już był skazany za działalność przeciwko zaborcom.

Aby dziecko nosiło rodowe nazwisko, za ojca podaje się pradziadek Andrzej. Nieco inaczej było z drugim dzieckiem, Augustynem - poczętym zapewne podczas widzenia albo na przepustce więziennej. Urodzony w 1887 roku, zostaje zapisany już jako dziecko Franciszka, nieobecnego podczas chrztu. Taka praktyka była powszechna i księża wpisywali rodzica na podstawie oświadczenia matki. Franciszek i Aniela pobiorą się dopiero 4 września 1894 roku w Ostrężniku. Dzieje się to za sprawą amnestii dla byłych uczestników powstania styczniowego, ogłoszoną przez nowego cara Mikołaja II. Na jej mocy Franciszek wychodzi z więzienia i legalizuje związek, mając już 47 lat. Jego żona miała lat 35.

Można byłoby napisać, że od tej chwili żyli razem długo, gdyby nie kolejne dowody, spiskowej działalności Franciszka. Odkryty w Archiwum z Łodzi dokument z 1908 roku, dotyczący zsyłki partii Polaków za działalność polityczną, świadczy, iż Franciszek znalazł się w tej grupie zesłańców. Wrócił z Syberii w 1914 roku po wpłaceniu wysokiej kaucji finansowej. Zamieszczony w części źródłowej dokument potwierdza ową hipotezę.

Aby zobrazować represje, jakie go spotkały za walkę z caratem – zestawię poniższe daty:

1863 – 1883, zesłanie na Syberię na 20 lat. Poszedł jako 16-latek, wraca w wieku 36 lat.

1886 – 1894, więzienie w Piotrkowie – 8 lat. Opuszcza go mając 47 lat. 1908 – 1914 ponowna zsyłka na Syberię – 6 lat. Mając w momencie wyroku 61 lat powraca jako 65-latek.

W 1923 roku władze odrodzonej Polski nadały wszystkim weteranom powstania Styczniowego – pierwszy stopień oficerski. 76-letni Franciszek otrzymał nominację na podporucznika Wojska Polskiego. Akty mianowania wręczał powstańcom Naczelnik Państwa - Józef Piłsudski. Dodatkiem była wysoka emerytura, jako swoista kompensata za uczestnictwo w powstaniu.

W ślady poprzednika z tak patriotyczną kartą idą bracia:

       Aleksander, który już jako 20-latek okazał swój stosunek do panujące-go monarchy.

       Adam, skazany za walkę z zaborcą na wieloletnie więzienie i zsyłkę.

 Do grona buntowników dołączył wzorem ojca i swoich stryjów, Augustyn syn Franciszka, który jako 21-letni młodzieniec był uwięziony i w 1910 wywieziony na Sybir co także znajduje potwierdzenie w zbiorach Archiwum w Łodzi.

7.3. Szczepan

Szczepan Surma syn Andrzeja urodzony 21.12.1852 Koziegłówki. Ożenił się ok. 1876 r. z Katarzyną Kasprzyk. Aktu ślubu nie znaleziono. Mieli liczne potomstwo, które przychodziło na świat we wsi Chroń par. Przybynów. Brak jego jakichkolwiek śladów kontaktów z pozostałą rodziną.

Poniżej imion i daty urodzeń dzieci:

24.03.1877 Jan Surma,

21.06.1879 Paweł Surma,

24.09.1881 Michał Surma zmarł po urodzeniu,

27.02.1884 Michał Surma,

25.06.1886 Michalina Surma,

15.01.1893 Bronisława Surma,

28.02.1895J Józefa Surma,

16.06.1898 Anna Surma,

21.05.1901 Janina Surma,

W 1917 r. Szczepan jeszcze żył i jest wymieniony w aktach sądowych Będzińskich, dotyczących fałszywego oskarżenia. Z kilku dokumentów można wnioskować, że małżonkowie często mieli kontakty z organami prawa lub szukali sprawiedliwości w sądach. Bowiem zarówno on, jak i jego żona zostali odnotowani w aktach sądowych. Może takie zawzięte charaktery, a być może rzeczywiście byli prześladowani z uwagi na przeszłość członków rodziny.

7.4. Konstancja

Ta córka Andrzeja i Karoliny, urodziła się 3.03.1854 w Koziegłówkach. Około 1880 poślubiła Stanisława Makiełę i miała z nim dwójkę dzieci Stanisławę (1883, Choroń) i Jana (1885, Ostrężnik). Mąż urodzin syna nie doczekał, bowiem zmarł przed jego urodzeniem. Konstancja po śmierci męża zamieszkała u ojca i tam urodziła syna. Po 3 latach wdowieństwa,1.06.1888 r. poślubiła Ludwika Frukacza. Ze związku z drugim mężem nie pojawiły się żadne dzieci. Był bezpłodny.

Konstancja była akuszerką. Pierwsze ślady wskazywały, że odebrała w 1889 r. poród Zosi, córki brata Aleksandra. Ponieważ były jakieś sygnały rodzinne o dziecku oddanym na wychowanie – nasuwał się wniosek, że to ona jako bezdzietna w drugim związku, zadeklarowała jej wychowanie.

Odkryty dokument urodzenia Zosi był ogromną sensacją. O tej siostrze nie wiedział żaden z synów dziadka. Pani Małgorzata Białas, stworzyła nawet opowieść o nieznanej Zosi. Nowe fakty spowodowały, że po 2 latach trzeba było ową opowieść zweryfikować. Opiszę to w rozdziale dotyczącym Aleksandra.

Ludwik Frukacz zmarł w 1896 r. Konstancja po 6 latach znalazła kolejnego towarzysza życia. W dniu 3.02.1902 r. poślubiła wdowca Jana Jagodę. Miał on kilkoro dzieci z pierwszego małżeństwa z Julianną Biegalczyk: Karola, Jana, Józefa, Józefę, Helenę i Mariannę.

Jan Jagoda często był obecny przy urodzinach dzieci Aleksandra. Nie poznałem dalszych losów Konstancji i Jana oraz historii jej dzieci.

7.5. Adam

Adam Surma najmłodszy syn Andrzeja urodzony w 15.12.1862 r. we wsi Choroń osadzie Zielona w par. Przybynów. Ożenił się 26.01.1885 r. w Niegowej z Marianną Gryl.

Kolejny buntownik w rodzinie, osadzony za wrogą działalność w więzieniu Piotrkowskim – co wyraźnie zostało zapisane w poniższym akcie urodzenie jego syna również Adama:

Działo się w par. Potok złoty 17/29/11/1896 o 13.00 pojawiła się Konstancja Frukacz (z Surmów – siostra Adama) lat 50 akuszerka w obecności Szymona Szczepanika 30 lat i Franciszka Kota 60 lat rolników z ostrężniku i przedstawiła nam dziecko płci męskiej urodzonego w tejże wsi 27.11.1896 z Adama Surmy mającego 28 lat przebywającego w więzieniu w mieście Piotrków Trybunalski i jego żony Marianny gryl. Dziecku dano na imię Adam.

Adam, po odsiedzeniu wyroku, jako nierokujący poprawy był skazany na wieczystą zsyłkę. W kraju pozostawił, 5 dzieci a byli to:

       Władysław Surma syn Adama 30.08.1887 Ostrężnik Potok Złoty

       Antoni Surma 13.06.1889 akt 49 syn Adama Ostrężnik par. Potok Złoty

       Stanisław Surma 17.04.1892 roku w Poraju par. Przybynów zmarł tegoż roku – Józef Surma 10.09.1894 Ostrężnik Złoty Potok

       Adam Surma 28.11.1896 Ostrężnik par. Złoty Potok.

Przeglądając strony internetowe z Krasnojarska, natknąłem się na życiorys jeszcze jednego Surmy. Włodzimierza syna Adama - urodzonego w Krasnojarsku. Mam podejrzenie, iż może to być jego syn.

Wyrok wieczystej zsyłki oznaczał brak możliwości powrotu do rodziny, która nie zdecydowała się dołączyć do męża i ojca na Syberii. Możliwe, iż po uzyskaniu informacji o śmierci żony, Adam ożenił się z Rosjanką i w wieku 63 lat spłodził potomka. Jeśli przeżył powyżej 80 lat, to zapewne ze ściśniętym sercem żegnał 18-letniego syna, wcielonego w 1943 roku do Armii Czerwonej.

On walczył z rosyjskim zaborcą, a syn zginie w obronie Rosji. 

Włodzimierz jednak ocalał. Przebył cały szlak bojowy na II Froncie Ukraińskim i został zdemobilizowany w 1946 roku. Powrócił do Krasnojarska i tam ułożył życie. W czasie wojny dosłużył się stopnia starszego sierżanta oraz odznaczeń: Order Chwały III stopnia, i II stopnia, medal „Za zwycięstwo nad Niemcami”.


ZAPOMNIANA ZOSIA

opowieść autorstwa Małgorzaty Białas.

Sąsiadami Aleksandra i Wiktorii była rodzina Surmów, Andrzej z żoną Karoliną i ze swoimi dziećmi Franciszkiem, Adamem i Konstancją. Konstancja wdowa po Stanisławie Makieła, zmarłym w 1885, poślubiła w 1888 Ludwika Furkacza. Konstancja z pierwszym mężem miała syna i córkę oraz dobre serce. ona odbierała okoliczne porody jako akuszerką. Podobnie w 1889 r. poród córeczki Wiktorii. Konstancja i Ludwik Frukaczowie wiedzieli, że więcej dzieci nie będą mieli, więc zapewne po urodzinach kolejnych dzieci zaproponowały przygarnięcie Zosi. To częste przypadki na wsiach praktykowane tak w okresie międzywojennym, jak i w latach 1945 – 60. Wiktoria pewnie nie bez oporów wyraziła na to zgodę, biorąc pod uwagę trudną sytuację z powodu nieobecności męża, a posiadała już co najmniej 3 dzieci. i tak Zosia trafiła do nowych rodziców. To prawdopodobna historia. Szukaliśmy śladów śmierci małej Zosi, ale w aktach zgonów do 1912 roku – zofii nie odnotowano. Historia jest prawdopodobna bowiem odnotowano ścisłe związki osób przewijających się w tej historii. Ludwik Frukacz był chrzestnym kolejnego dziecka Aleksandra – Władysława. zmarł w 1896 r. i Konstancja poślubiła wtedy Jana Jagodę wdowca. Jan Jagoda często był obecny przy urodzinach dzieci Aleksandra. Szkoda, że nie znamy dalszych losów Konstancji, Jana i zarazem Zosi. Konstancja z pierwszym mężem w 1883 roku miała córkę Stanisławę, a w 1885, już po jego śmierci, miała syna Jana. Jan Jagoda miał kilkoro dzieci z pierwszego małżeństwa z Julianną Biegalczyk: Karola, Jana, Józefa, Józefę, Helenę i Mariannę. To najprawdopodobniej rodzina Zosi.

W przekazach rodzinnych przewijała się opowieść o córce wychowanej „przy parafii”, Kiedy odnalazł się akt urodzenia Zofii – historia stała się pewna. Dlatego Pani Małgorzata popełniła powyższą opowieść. Ta doświadczona poszukiwaczka przeszłości – musiała ją po 2 latach zweryfikować.



ŹRÓDŁA - MAPY -  ZDJĘCIA:


Oficerowie Weterani Powstania Narodowego 1863
genealogia.okiem.pl

Surma Vladimir Adamovich (1925 Krasnojarsk). Starszy sierżant, w Armii
Czerwonej od 1943 r. Członek Wielkiej Wojny Ojczyźnianej na 2. froncie
ukraińskim. Nagrodzony: Order Chwały III stopnia i II stopnia, medal „Za
zwycięstwo nad Niemcami”. Demobilizowany z wojska w 1946 r.


Dokument potwierdzający   zesłanie Franciszka Surmy.


Dokument potwierdzający przyjęcie poręczenia od Franciszka Surmy.


Dokument potwierdzający zesłanie Augustyna Surmy  s. Franciszka.


Wypis z akt sądowych dot. Szczepana Surmy.


Wypis z akt sądowych dot. Katarzyny, żony Szczepana Surmy










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz